Serwis UMiG Piotrków Kujawski
- Aktualności
- Władze
- O gminie
- Nasze firmy
- Szkoły i instytucje
- Środki europejskie i krajowe
- Leader
- Dzienniki Ustaw i Monitor Polski
- Turystyka
- Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2011
- Oferty pracy
- Pliki do pobrania
- Klub Radnych VI Kadencji
- Nasze osiągnięcia
- Rozkład jazdy PKS i PKP
- Kontakty
- Archiwum
- E - URZĄD
- Powszechny Spis Rolny
- Wybory parlamentarne Sejm Senat 2007
- English version
Plan miasta | Galeria | Informator lokalny |
Pogoda | Służba zdrowia | Ekologia |
Komunikaty / Ogłoszenia
- Ogłoszenie Osoby pobierające świadczenia rodzinne
- więcej...
- Posterunek Policji w Piotrkowie Kujawskim informuje, iż z dniem 01.04.2007 r. obowiązuje nowy numer telefonu do jednostki Policji
- więcej...
- Urząd Miasta i Gminy informuje, że pozostała część artykułów niewidocznych na stronie głównej Miasta i Gminy Piotrków Kujawski znajduje się w dziale Archiwum
- więcej...
Newsletter
W kilka minut policjant z Piotrkowa uratował 55-letnią kobietę przed dokonaniem samobójstwa. | |
Anusin gm. Piotrków Kujawski, 3 czerwca 2007 roku, około godz. 15:20 |
Sierż. szt. Tadeusz Sobkowiak – dzielnicowy z Posterunku Policji w Piotrkowie Kujawskim, uratował 55-letnią, mieszkankę miasta przed rzuceniem się pod nadjeżdżający skład pociągu na szlaku Śląsk - Porty w m. Anusin gm. Piotrków Kujawski.
Kilka minut przed godziną 15:00, asp. szt. Roman Waszak - dyżurny radziejowskiej komendy, został poinformowany przez dyspozytorkę stacji kolejowej Piotrków Kujawski, iż na torach w tej miejscowości, motorniczowie składów pociągów przejeżdżających, zaobserwowali kobietę, która ich zdaniem, co wynikało z jej zachowania, próbuje rzucić się pod pociąg.
Informacja ta natychmiast, drogą radiową, od dyżurnego trafiła do patrolu zmotoryzowanego z Posterunku Policji w Piotrkowie Kujawskim. Policjanci, wśród których był, wspomniany dzielnicowy, pojechali we wskazane miejsce.
Sierż. szt. Sobkowiak relacjonuje -
Już z daleka zauważyliśmy kobietę na torach.
Dalej dodając -
Nie czekając na rozwój wypadków, widząc kolejny nadjeżdżający skład pociągu, wyskoczyłem z radiowozu, musiałem pieszo pokonać kilkadziesiąt metrów do będącej przez cały czas na torach kobiety by uchronić ją przed, rzuceniem się pod ten pociąg. Udało mi się to, dosłownie w ostatniej chwili. Mocno chwytając desperatkę za odzież odsunąłem ją od będącego tuż obok nas pociągu. Czułem na sobie bliskość przejeżdżającego składu pociągu.
Desperatkę bezpiecznie sprowadziłem z torów i po wstępnej rozmowie i skonsultowaniu ze służbami medycznymi, kobietę oddaliśmy pod opiekę brata, mieszkającego w okolicach Radziejowa.
55-latka niedoszła „samobójczyni” jest pacjentką specjalistycznego szpitala, który zajmuje się pomocą osobom z podobnymi problemami, ale od kilku dni przebywa na przepustce w domu. Policjanci wyrazili gotowość objęcia opieką psychologów także rodzinę desperatki.
Na koniec sierż. szt. Sobkowiak, na moje pytanie, czy się nie bał ratując kobietę, powiedział: Taki jest nasz zawód. Ryzyko wkalkulowane jest w codzienną służbę. Ja nie miałem nawet czasu na rozmyślanie. Życie i zdrowie jest największą wartością jaką przyszło nam-policjantom chronić. Cieszę się, że pomoc z naszej strony przyszła w porę. Gdyby podobna sytuacja się powtórzyła, nie wahałbym się tak zareagować jak dziś. Dobrze, że niedoszła samobójczyni jest bezpieczna i pod opieką najbliższych. |